Okna Życia: kontrowersyjne czy potrzebne? ZOBACZ!

Okno Życia to miejsce, w którym matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Jest alternatywą dla porzucenia dziecka na śmietniku.

Według Wikipedii najstarsze zachowane Okno Życia pochodzi z 1198 i znajduje się przy powstałym z inicjatywy papieża Innocentego III rzymskim szpitalu Ducha Świętego. Współcześnie pierwsze Okno Życia założyła w 1999 r. niemiecka pastorka Gabriele Stangl w reakcji na dramatyczne wyznanie kobiety, która urodziła dziecko poczęte przez gwałt.

Okna życia funkcjonują w wielu krajach, między innymi w Niemczech, w Czechach, we Włoszech, w Rosji, Szwajcarii, Belgii, na Litwie i Słowacji.

Pierwsze Okno Życia w Polsce zostało otwarte w 2006 roku przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej. Powstało ono z inicjatywy Metropolity Krakowskiego ks. kardynała Stanisława Dziwisza. Okno to znajduje się w Domu Samotnej Matki przy ul. Przybyszewskiego 39, założonym wiele lat wcześniej przez kardynała Karola Wojtyłę.

Okno Życia to miejsce, w którym matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia.

Okna Życia są ogrzewane i zaopatrzone w dzwonek. Obecnie w całym kraju jest ich kilkadziesiąt.

Dziecko pozostawione w Oknie Życia przekazywane jest bezzwłocznie do szpitala. Opiekunowie Okna informują o pozostawionym dziecku ośrodek adopcyjny, który natychmiast powiadamia o tym sąd, występując równocześnie z dwiema prośbami: o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka oraz o nadanie dziecku tożsamości, czyli imienia i nazwiska. Odpowiadając na prośbę ośrodka, sąd wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej typu pogotowia rodzinnego. O szybkości działania sądu świadczy fakt, że decyzja taka w wielu ośrodkach w Polsce była wydawana nawet tego samego dnia, w którym do sądu wpłynęło pismo. Powyższa decyzja sądu zapewnia dziecku opiekę po wyjściu ze szpitala.

Zdarza się, że po kilku dniach matki zmieniają decyzję i wracają po dziecko.

Adresy Okien Życia w Polsce

Kontrowersje wokół okien życia

W 2015 roku Komitet Praw Dziecka ONZ wezwał Pol­skę do lik­widacji Okien Życia, gdyż dziecko pozostawione w Oknie pozbawione jest możliwości poznania swoich biologicznych rodzicóœ.  Wywołało to gorącą dyskusję. Dzieci adoptowane w normalnej procedurze po ukończeniu 18. roku życia mają możliwość wglądu do aktu urodzenia i sprawdzenia danych matki i ojca. Mogą zdecydować o tym, czy chcą się spotkać z biologicznymi rodzicami.

Takiej szansy nie mają dzieci, które zostały oddane do Okien Życia. Matki robią to anonimowo. Sąd nadaje dziecku tożsamość, następnie maluch trafia do adopcji. Rodzice mogą im powiedzieć, że zostały podrzucone do okna, ale tu wszystko się urywa – po matce nie ma śladu, nie ma więc możliwości jej odszukania.

Okno Życia bez wątpienia jest alternatywą dla porzucenia noworodka na śmietniku i pozbawienia go opieki, zatem pytanie, co jest ważniejsze: prawo do życia czy prawo do poznania tożsamości.

Jeśli nie Okna Życia, to co?

Idealnie byłoby, gdyby żadna matka nie była zmuszona do tak dramatycznej decyzji jak oddanie własnego maleństwa. Potrzeba nie tylko zmian systemowych, ale i w mentalności, by życie dziecka zawsze było wartością nadrzędną i nic, naprawdę nic nie było od tego ważniejsze. Bez względu na okoliczności, matka zawsze powinna liczyć na pomoc i wsparcie. W Polsce jest coraz więcej instytucji, kościelnych i świeckich, które takiej pomocy mogą udzielić. Najważniejsze to wiedzieć o tym i nie wahać się prosić o pomoc.

DS, źródło: www.caritas.pl

Komentarze

Komentarze