Czy to zmieni diametralnie oblicze nauki i pozwoli uleczyć choroby genetyczne? ZOBACZ co zrobili naukowcy!

Lekarze po raz pierwszy podjęli próbę zmiany genu w ciele człowieka, a nie jak do tej pory w laboratorium. Naukowcy od pewnego czasu podejmują różnego rodzaju próby ingerencji w DNA człowieka, w celu pokonania chorób genetycznych. Teraz jednak chodzi o permanentną i bezoperacyjną zmianę kodu genetycznego.

 

W poniedziałek, w Kalifornii, jeden z pacjentów został po raz pierwszy poddany próbie trwałej edycji kodu genetycznego. Brian Madeux choruje na bardzo rzadką i nieuleczalną chorobę metaboliczną, zespół Huntera. Pacjentowi wstrzyknięto miliardy kopii genu korekcyjnego, dodatkowo w zastrzyku znajdowały się swoistego rodzaju nożyczki, składnik, który pozwala na cięcie DNA we właściwym miejscu i wstawienie korekcyjnego genu. „Jestem gotów podjąć to ryzyko. Mam nadzieję, że to pomoże mi i innym ludziom”, powiedział Brian Madeux.

Czy zabieg działa, okaże się za miesiąc, a czy jest skuteczny będzie wiadomo za trzy miesiące. Jeśli operacja się powiedzie, nowa technika być może stanie się impulsem, dla raczkującej jeszcze terapii genowej. Wprawdzie naukowcy podejmowali już ingerencje w DNA, jednak odbywało się to w zupełnie inny sposób i znalazło zastosowanie tylko w niektórych przypadkach chorób. W niektórych przypadkach ingerencja w gen nie dawała możliwości podglądu gdzie przyczepiło się ogniwo łańcucha, jeżeli zostało przylepione w złym miejscu powodowało powikłania, w tym zmiany rakowe.

Testowana metoda pozwala na niezwykle precyzyjny i niewidoczny zabieg wewnątrz ciała pacjenta. „Rozcinamy DNA, otwieramy, wstawiamy gen, łączymy go z powrotem. Niewidzialne naprawianie. [Gen] staje się częścią twojego DNA i jest tam do końca twojego życia”, tak komentuje innowacyjną metodę dr Sandy Macrae.

Czy to zmieni oblicze współczesnej nauki? Czy uda się uleczyć choroby genetyczne? Na pewno jeszcze dożyjemy niejednych „cudów” nauki!

 

seb/swiato-podglad.pl

Komentarze

Komentarze