13-letni uczeń szkoły Xing Ying Cai w Chinach został dotkliwie pobity przez swoją nauczycielkę. Powód wydaje się być absurdalny! Okazuje się, że chłopiec wszedł do sali pięć minut po dzwonku.
Do przerażającego zdarzenia doszło jakiś czas temu w jednej z chińskich szkół w Bozhou. Kiedy spóźniony o kilka minut uczeń wszedł do sali, jego nauczycielka zaczęła okładać go miotłą. Obrażenia na ciele chłopca były bardzo dotkliwe. Według źródła Anhui Onlina, nauczycielka złamała aż cztery miotły, chcąc należycie ukarać spóźnialskiego ucznia. Po wymierzeniu kary kazała mu udać się pod pokój nauczycielski, jednak chłopak od razu pobiegł do szkolnej higienistki. 13-latek został natychmiast skierowany do szpitala.
Lekarze, którzy przyjęli nastolatka, byli przerażeni tym co zobaczyli. Na jego plecach zauważyć można było mnóstwo rozległych ran. Personel medyczny wezwał od razu funkcjonariuszy policji oraz mamę chłopca. 13-latek poinformował służby, że to nie pierwszy taki przypadek, kiedy nauczycielka stosowała kary fizyczne wobec swoich uczniów. Chłopiec opowiedział również o tym, że jakiś czas wcześniej kobieta kazała mu zapłacić grzywnę 100 juanów w ramach rekompensaty, za swoje nieodpowiednie zachowanie.
Dręczycielka została zatrzymana przez funkcjonariuszy na okres 13 dni. Zawieszono ją również w obowiązkach nauczyciela. Sprawa została skierowana do sądu.
Wiele wskazuje na to, że w Azji bardzo często dochodzi do nadużyć ze strony dorosłych. Niektórzy dorośli żyją w przeświadczeniu, że mogą karać młodszych bez żadnych konsekwencji. Wielokrotnie zdarza się, że dzieci są bite.
Zobacz też: Mieszkańcy byli zszokowani! W Halloween NAUCZYCIELKA przebrała SYNA ZA…
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia: dailymail.co.uk
Komentarze
Komentarze