Michelle Kish ma 20 lat. Jednak każdy, kto jej nie zna i nie wie, z jaką chorobą się zmaga, myśli, że kobieta jest dzieckiem. Schorzenie to niemal uniemożliwia jej samodzielne życie.
Rzadka choroba
20-latka cierpi z powodu zespołu Hallermanna-Streiffa (ma 26 z 28 typowych dla niego objawów, np. krótkogłowie z uwypukleniem okolicy czołowej i skroniowej, zaćmę, dziobiasty nos). Na to schorzenie na całym świecie choruje tylko 250 osób.
Jej twarz nie przypomina twarzy 20-letniej kobiety a małego dziecka. Michelle nie ma włosów na głowie, jest niska. To wina wad wrodzonych, przez które już zawsze będzie wyglądać jak dziecko.
– Ludzie ciągle pytają mnie, ile mam lat — przyznała w rozmowie z dziennikarzem BBC.
Mimo to Michelle akceptuje swój nietypowy wygląd.
Niesamodzielna
W związku z chorobą Michelle wymaga stałej opieki. Nie jest samodzielna. Potrzebuje wsparcia ze strony pielęgniarki. Czuwa ona przy 20-latce w ciągu dnia i w nocy. Specjalna rurka umieszczona w tchawicy umożliwia jej oddychanie, nie pozwala jednak na wykonywanie wielu powszechnych czynności.
Plany na przyszłość
Mimo choroby Michelle stara się żyć normalnie. Kocha muzykę. Potrafi grać na pianinie.
Chciałaby w przyszłości pracować z dziećmi jako pediatra. Alternatywą dla kariery medycznej jest aktorstwo i moda.
Marzeniem Michelle jest znalezienie bratniej duszy — chłopaka. Kobieta chciałaby się zakochać. Wierzy, że pomimo choroby uda jej się to marzenie spełnić.
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: dailymail.co.uk
Komentarze
Komentarze