3-letni chłopiec nie żyje. Utonął. Wystarczyła chwila nieuwagi rodziców, by doszło do nieszczęścia. Dziś matka przestrzega inne matki i ojców przed czyhających niebezpieczeństwem.
Do tragedii doszło w trakcie rodzinnych wakacji. Stało się to bardzo szybko. Rodzina sprzątała po posiłku. Wtedy 3-latek o imieniu Levi odszedł niezauważony na bok. Chwilę potem matka, Nicole Hughes, znalazła go w brodziku. Leżał twarzą do dołu…
Pomimo szybkiej reakcji i reanimacji chłopca nie udało się uratować. W hotelu byli lekarze, w tym ojciec chłopca, podjęli akcję ratunkową. Bezskutecznie.
“Lekarze zainicjowali resuscytację krążeniowo-oddechową, nawet intubowali go przed przyjazdem karetki. Jednak Leviego nie można było uratować” – powiedziała matka 3-latka.
Kobieta jest zrozpaczona. Nie wie, jak doszło do tragedii. Czuje się winna tego, co się stało.
Żeby pogodzić się ze stratą syna, założyła organizację non-profit. Rozpowszechnia wiedzę na temat utonięć dzieci. Chce przyczynić się do wyeliminowania lub zmniejszenia niebezpieczeństwa wodnego.
Nicole ostrzega rodziców, by nie spuszczali swoich dzieci z oczu w pobliżu wody.
Zobacz też: 4-latek UTOPIŁ SIĘ we własnym ŁÓŻECZKU
Źródło: people.com
Źródło zdjęcia: people.com
Komentarze
Komentarze