3-letni Casey Hathaway podczas zabawy z rówieśnikami zgubił się w lesie, a następnie spędził tam trzy dni. Temperatura nie przekraczała wówczas zera stopni Celsjusza. Odnaleziono go jedynie dzięki zaangażowaniu służb ratunkowych i policji.
Po wszystkim, 3-latek opowiedział rodzinie historię, która wydaje się nieprawdopodobna!
Do zaginięcia Casey’a Hathaway’a doszło 22 stycznia w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych. Dziecko bawiło się z kuzynostwem w pobliżu domu dziadków. Babcia, która przez 45 minut bezskutecznie szukała wnuczka, poczuła niepokój i natychmiast zawiadomiła funkcjonariuszy policji.
Gdzie jest mój 3-letni wnuk? Spacerował po lesie. Nie możemy go znaleźć. Pozostałe dzieci wróciły do domu. Zostawiły go, a on gdzieś poszedł. Nie możemy go znaleźć – pytała zmartwiona babcia.
Wszyscy martwili się o małego Casey’a, ponieważ na zewnątrz było bardzo zimno.
3-latek powiedział, że miał w lesie przyjaciela. Był nim niedźwiedź, który przez cały czas pilnował chłopca – powiedział dziennikarzom The Guardian Chip Hughes, szeryf hrabstwa Craven.
Bliscy chłopca również potwierdzili słowa szeryfa. Okazuje się, chłopiec opowiedział im o niedźwiedziu, który otoczył go troską.
Bóg zesłał mu przyjaciela, aby go chronił. Bóg jest dobry. Cuda się zdarzają – napisała w social mediach Brenna Hathaway.
Zobacz też: Szok! 8-miesięczne dziecko ZOSTAŁO ZABITE W BESTIALSKI SPOSÓB!
Źródło: The Guardian
Zdjęcie: The Guardian
Komentarze
Komentarze