Już od jakiegoś czasu Małgorzata Rozenek na swoim instagramowym profilu pisała o chorobie Marianki – ukochanego psa.
Dziś podzieliła się wiadomością, że jednak – pomimo starań lekarzy – Marianki nie udało się uratować.
„Jest nam bardzo smutno i przykro, że nasza kochana Marianka odeszła…lekarze wielu specjalizacji robili wszystko, nie szczędziliśmy czasu ani środków , bo wierzymy, że o przyjaciół walczy się do końca…Marianka miała cudowną opiekę w lecznicy dr Bissenika, za co bardzo dziękuję, ale czas spędzony w pseudohodowli, gdzie eksploatowano jej organizm ponad miarę, zostawił trwały ślad. Po bardzo poważnej operacji kręgosłupa, nerki odmówiły posłuszeństwa. Przez moment było lepiej i wtedy nastąpiło znaczne pogorszenie. ” – czytamy na Instagramie.
„W domu pustka, na kanapie mnóstwo miejsca, reszta panien przestraszona i ta cisza… Ten Wesoły wariat wnosił tyle radości do naszego domu…
#gangmajdana stracił bardzo wiele, my straciliśmy najlepszego przyjaciela.”
Każdy kto kiedyś stracił ukochanego psa czy kota na pewno rozumie smutek Małgorzaty Rozenek 🙁
fot. instagram.com/m_rozenek/
Komentarze
Komentarze