Pojawiają się informacje o rozstaniu Antka Królikowskiego i jego zony Joanny Opozdy. Aktorka po urodzeniu syna szpital opuściła w towarzystwie mamy i brata. Teraz jej mąż publikuje zdjęcie z maleństwem.
Ciąża zagrożona
Joanna Opozda miała wiele problemów ze swoją pierwszą ciążą. Aktorka skarżyła się na problemy ze zdrowiem, trafiła nawet do szpitala, a później okazało się, że ciąża jest zagrożona. Joanna Opozda bardzo to przeżywała i robiła wszystko, by jej pierworodny syn bezpiecznie przyszedł na świat. Wydawało się, że w tym trudnym czasie może liczyć na swojego męża- Antka Królikowskiego. Jednak nic bardziej mylnego. Serwis „Pudelek” poinformował, że Antek Królikowski porzucił swoją ciężarną żonę. Niewierny mąż miał wdać się w płomienny romans z sąsiadką swojej żony. Aktualnie Królikowski mieszka z kochanką. Jego wybranka ma na imię Izabela i jest prawniczką. Aktor już wcześniej przedstawił kobietę swojej rodzinie. A to wszystko podczas, gdy jego żona oczekiwała na narodziny dziecka.
Narodziny Vincenta
Joanna Opozda urodziła synka Vincenta 22 lutego. Zamieściła wpis o tym, jak wiele przeszła podczas ciąży. Szpital opuszczała w towarzystwie mamy i brata. Nie było przy niej męża-Antka Królikowskiego. Teraz aktor zamieścił zdjęcia ze swoim synkiem Vincentem. Napisał:
W piątek po raz pierwszy zobaczyłem Naszego synka. Vincent jest cudem, jest przepiękny, jest kochany! To był ważny, ale trudny weekend. Do tego dziś, 27.02, druga rocznica śmierci Taty.
Dalej Królikowski wyjaśni, że niebawem ujawni pewne informacje. Napisał:
Kiedyś Wam opowiem coś o sobie, bo mam wrażenie, że muszę, a tymczasem wybaczcie, mam ważniejsze sprawy na głowie niż kręcenie medialnych afer.
Internauci bez litości
Wpis 33-letniego aktora spotkał się z błyskawiczną reakcją internautów. Ci pisali:
Ocieplanie wizerunku czas start
Skala żenady już przekroczona
W moich oczach straciłeś zbyt wiele
Dla mnie panie Królikowski jesteś totalnym zerem
Czy takich reakcji spodziewał się Antek Królikowski? Odpowie na komentarze?
Źródło: Pudelek
Zdjęcie: Instagram/ Antek Królikowski
Facebook/ Antek Królikowski
Komentarze
Komentarze