W Polsce mieszka ponad 1,2 mln obywateli Ukrainy. A ile dzieci otrzymuje polskie 500+?
Dzieci osób będących obywatelami państw trzecich, w tym obywatele Ukrainy mają prawo do świadczenia wychowawczego, jeżeli spełniają warunki do przyznania tego świadczenia określone w ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci – tak wyjaśnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na nasze zapytanie.
Prawo do 500+ przysługuje:
„obywatelom Ukrainy, jeżeli posiadają kartę pobytu z adnotacją „dostęp do rynku pracy” i zamieszkują z członkami rodzin na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem tych osób którzy uzyskali zezwolenie na pracę na terytorium państwa członkowskiego na okres nieprzekraczający sześciu miesięcy, obywateli państw trzecich przyjętych w celu podjęcia studiów oraz obywateli państw trzecich, którzy mają prawo do wykonywania pracy na podstawie wizy.”
W III kwartale 2018 r. świadczenia wychowawcze otrzymywało 5 tys. dzieci z obywatelstwem ukraińskim. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy te dzieci faktycznie przebywają na terenie Polski.
Jak się okazuje, Ministerstwo tego nie sprawdza. Dokumenty do wniosku o 500+ składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych oświadczeń.
„Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie przyznaje i nigdy nie przyznawało świadczenia wychowawczego i tym samym nie sprawdza i nigdy nie sprawdzało, czy dana osoba, w tym cudzoziemiec, spełnia warunki do otrzymania świadczenia wychowawczego.
Realizacja zadań związanych z przyjmowaniem wniosków, ocena wszystkich występujących w indywidualnej sprawie okoliczności, w tym ocena, czy dana osoba ubiegająca się o świadczenie wychowawcze spełnia warunki do otrzymania tego świadczenia oraz ustalanie prawa do świadczenia wychowawczego to jest i było zadanie organu właściwego, czyli wójta, burmistrza lub prezydenta miasta lub upoważnionego kierownika/pracownika ośrodka pomocy społecznej lub innej jednostki organizacyjnej gminy, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby ubiegającej się, który rozstrzyga indywidualną sprawę w drodze decyzji administracyjnej, od której stronie przysługuje odwołanie.”
Czy zatem polskie 500+ trafia na Ukrainę?
fot. pixabay.com
Komentarze
Komentarze