Blanka Lipińska dostała niedawno propozycję „nie do odrzucenia”. Chodzi o walkę w klatce. Czy gwiazda ją przyjęła?
Oktagon? To nie dla niej
Blanka przyznała, że z chęcią zawalczyłaby w oktagonie, ponieważ bardzo lubi się bić, jednak z powodu kiepskiego stanu zdrowia, jest to w jej przypadku niewskazane.
„Chciałam, ale mam kompresyjnie złamane lewe kolano i przepuklinę na odcinku lędźwiowym. Dostałam propozycję, żeby zawalczyć w jednej z federacji, ale musiałam odmówić. Nie dlatego, że nie lubię się bić, bo bardzo lubię. Natomiast nie pozwala mi na to zdrowie” – twierdzi autorka powieści erotycznej „365 dni”.
Czytaj też: Blanka Lipińska MASAKRUJE Julię Wieniawę: „Jest spięta i nie ma…”
Chce być postrzegana jako „delikatna”
Dziewczyna Barona przyznała, że z chęcią powalczyłaby w klatce przykładowo z Eweloną lub Linkimaster. Nie miałaby też nic przeciwko temu, żeby wystąpić w polsatowskim „Tańcu z Gwiazdami”. Niestety, z powodu kontuzji kolana nie może przyjąć takiej propozycji. Lipińska widzi jednak plusy tej sytuacji…
„To jest powód, dla którego ani nie wystąpię w „Tańcu z Gwiazdami”, ani nie walczę w klatce. Może to i dobrze, bo teraz mogę udawać, że jestem taka kobieca i delikatna” – zdradziła w rozmowie z Plejadą.
A może chcielibyście zobaczyć Blankę w jakimś innym programie?
Czytaj też: To nie Prima Aprilis! Już dziś na Netflixie zostanie udostępniony FILM…
Źródło: Plejada
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze