Rodzina Dextera Barrona przez przypadek dowiedziała się o poważnej chorobie, na którą choruje chłopiec. Jego mama podzieliła się tą historią w mediach społecznościowych. Wzruszający wpis pojawił się na profilu facebookowym “Mummy social”.
Ból gardła
Pewnego dnia w szkole Dexter skarżył się na ból gardła. Nauczyciele polecili mu udać się do domu. Mimo że ta dolegliwość nie jest bardzo uciążliwa ani poważna, jego mama, Josie, nie miała dobrego przeczucia.
Wysypka
Kolejnego dnia oprócz bólu gardła Dexter uskarżał się na wysypkę. Kobieta wezwała pogotowie. W szpitalu chłopiec został poddany badaniom, których wyniki były niepokojące. Okazało się, że Dexter ma białaczkę. Musiał poddać się transfuzji krwi.
Białaczka
Informacja o chorobie syna była jak cios w serce. Kobieta obawia się, jak Dexter zniesie leczenie, m.in. chemioterapię. Jednak zdaje sobie sprawę, że chłopiec nie uniknie bólu, ponieważ to szansa na wyzdrowienie. Dex na 90% będzie zdrów.
Kobieta jest wdzięczna osobom, które pomagają jej rodzinie w trudnych chwilach. Zapewnia, że sama odda krew potrzebującym, gdy tylko sytuacja na to pozwoli.
Zobacz też: Miała typowe OBJAWY powszechnej CHOROBY. Wirus okazał się ZABÓJCZY
Źródło: independent.co.uk
Źródło zdjęć: independent.co.uk
Komentarze
Komentarze