Praca w Centralnym Biurze Śledczym kojarzy nam się z niebezpiecznymi akcjami, zamaskowanymi funkcjonariuszami i nieustającym kontaktem z przestępcami i złem tego świata – słowem z brutalną rzeczywistością.
Na pewno nie kojarzy się z więziami rodzinnymi, tradycją czy wiarą. Jak widać są to tylko stereotypy, bo przykład Jacka Wrony pokazuje zupełnie coś innego.
Wraz z żoną Joanną i szóstką dzieci tworzą dużą rodzinę, w której zdarzył się prawdziwy cud! Jaki?
W rozmowie z Dominiką Figurską opowiadają na poniższym nagraniu!
fot. narkoslang.pl, pixabay
Komentarze
Komentarze