Nowe badanie wykazało, że kobiety, które były szczęśliwe w małżeństwie lub związku, spały lepiej niż panie, które pozostawały w napiętych relacjach z ukochanym…
Zapomnij o liczeniu owiec, odstaw na bok pigułki nasenne i nie zawracaj sobie głowy szklanką ciepłego mleka. Okazuje się, że najlepszym lekarstwem dla kobiet, które nie mogą w nocy spać, jest szczęśliwe małżeństwo!
Naukowcy z University of Pittsburgh odkryli, że kobiety, które są zadowolone ze swoich mężów lub partnerów, mają mniej problemów ze snem niż ich samotne odpowiedniczki lub kobiety pozostające w napiętych relacjach z ukochanym.
„Odkryliśmy, że kobiety, które są szczęśliwymi mężatkami, zgłaszają mniej zaburzeń snu, w tym trudności z zasypianiem, przebudzaniem się w nocy, budzeniem się wcześnie rano i niespokojnym snem, w porównaniu do kobiet zgłaszających mniejsze szczęście małżeńskie” – powiedziała Wendy Troxel, profesor psychiatrii, która kierowała badaniem.
Czytaj też: Cierpisz na bezsenność? Oto 5 rzeczy, które możesz zrobić, gdy nie możesz zasnąć!
Kobiety zwykle zgłaszają więcej problemów ze snem niż mężczyźni, ale większość badań koncentruje się na tym, w jaki sposób problemy ze snem mężczyzn, takie jak chrapanie i bezdech senny, wpływają na ich żony.
Troxel i jej zespół przyjęli inne podejście. Przeprowadzili wywiady z 1938 kobietami w wieku 42–52 o różnym pochodzeniu etnicznym, w celu zbadania związku między szczęściem małżeńskim a snem.
Rozważali także inne czynniki, które mogą przyczyniać się do bezsenności. Wśród nich były m.in. objawy depresyjne, trudności ekonomiczne, spożywanie alkoholu i kofeiny, dzieci i aktywność seksualna.
„Wyniki pokazały, że nawet po uwzględnieniu wszystkich tych czynników, o których wiadomo, że wpływają na sen, poziom szczęścia małżeńskiego okazał się niezależnym czynnikiem ryzyka wystąpienia zaburzeń snu” – powiedziała Troxel.
Kobiety rasy białej i afroamerykańskiej zgłosiły więcej skarg na sen niż kobiety pochodzenia japońskiego, latynoskiego i chińskiego, chociaż kobiety rasy białej i japońskiej odnotowały najwyższy wskaźnik szczęścia małżeńskiego.
„Szczęśliwe małżeństwo wiązało się z mniejszą liczbą zaburzeń snu, nawet po uwzględnieniu leków nasennych” – podsumowała Troxel.
Czytaj też: Bezsenność jest NIEBEZPIECZNA! Grozi…
Źródło: Indianexpress.com
Zdjęcia: Unsplash
Komentarze
Komentarze