Johanna Giselhäll Sandström chciała uczcić narodziny dzieci — syna i córki. Postanowiła zrobić to, tatuując sobie ich imiona na ciele. Niestety tatuażysta popełnił błąd w przypadku jednego z nich.
Imiona dzieci Johanny miały brzmieć: Novy i Kevin. Kobieta wraz z tatuażystą ustalili wzór i artysta przystąpił do pracy.
Po wyjściu z salonu tatuażu Johanna zorientowała się, że tatuażysta popełnił błąd. Zamiast Nova & Kevin wytatuował napis Nowa & Kelvin.
W tej sytuacji kobieta mogła liczyć na zwrot wydanych pieniędzy i kolejną wizytę w celu usunięcia tatuażu albo próby jego poprawy.
Niestety cała procedura okazała się czasochłonna (miała trwać rok) i kosztowna. Ostatecznie kobieta i jej mąż zdecydowali, że… zmienią imię syna.
– Teraz podoba ono nam się nawet bardziej i nie chcemy już wracać do starego – powiedziała.
Dziś Kelvin ma 2 latka.
Zobacz też: 12-latek ma NIETYPOWE hobby. Zamiast autami “bawi się” IGŁĄ i TUSZEM
Źródło: metro.co.uk
Źródło zdjęć: metro.co.uk
Komentarze
Komentarze