W piątek Ewa Chodakowska przeżyła bardzo niebezpieczną sytuację i jest teraz mocno wzburzona.
Słynna trenerka przebywa teraz w Grecji, gdzie urządza mieszkanie. Wczoraj jednak Chodakowska przeżyła przerażające chwile, bo miało tam miejsce trzęsienie ziemi. Dla fitneski było to paradoksalnie trudne, bo ma obecnie dobry czas w swoim życiu – biznesy się rozwijają, miłość z mężem – Lefteris Kavoukis – kwitnie, mieszkanie kupione w styczniu właśnie urządzają. Wszystko ładnie się układa i nagle zdarza się coś, co zaburza ten porządek:
„O ironio!
Wprowadzasz się do mieszkania..
Urządzasz je.. piejesz z zachwytu.. śpiewasz..
Tańczysz..
Ledwo dotykasz ziemi… I co?”
Pyta przejęta Chodakowska i dzieli się z nami swoimi przemyśleniami po trzęsieniu ziemi:
„NIC NIE JEST GWARANTOWANE NA ZAWSZE.. Dziś jesteśmy ..
Jutro nas może nie być.. Wniosek?
Każdy dzień jest dniem WYGRANYM!! Fakt ze żyjesz.. ze obudziłaś się.. oddychasz..
słyszysz..
Widzisz.. mówisz..
Chodzisz… BĄDŹ WDZIĘCZNA!!
Zauważaj, doceniaj!!! ZACHOWUJ SIĘ TAK
JAKBYŚ WYGRAŁA W TOTKA.. KAŻDEGO DNIA.. „
Dalej trenerka pisze:
„Wczorajszy dzień zrównoważył moje emocje.. nigdy nie byłam TAK SZCZĘŚLIWA .. nigdy nie byłam tak przestraszona .. Cóż .. mogę myśleć, ze siła trzęsienia ziemi jest wprost proporcjonalna, do potęgi szczęścia jakie czuje.. i choc otwierając oczy każdego dnia, najpierw liczę swoje błogosławieństwa, to taka dodatkowa przypominajka.. żeby doceniać i wykorzystywać każdą sekundę naszego życia ❣️”
Cieszmy się zatem życiem i doceniajmy to, co mamy. Nikt z nas nie wie, co przyniesie jutro.
fot. instagram.com/chodakowskaewa/
Komentarze
Komentarze