Przy okazji urodzin, Sylwestra czy innych okazji, wielu rodziców kupuje tzw. szampan dla dzieci. Napój oczywiście jest bezalkoholowy, ale i tak jego obecność na stole budzi wiele wątpliwości. Czym zatem go zastąpić?
Osoby o radykalnych poglądach uważają, że podawanie szampana dla dzieci uczy je „kultury” picia alkoholu. Najpierw oczywiście jest to szampan bez procentów, jednak cały ceremoniał podawanie tego trunku, nalewania do kieliszków (choćby i plastikowych), czy nawet „stukania” się nimi, do złudzenia przypomina imprezy dla dorosłych.
Jak mówi Robert Rutkowski, terapeuta uzależnień:
Dzieci nie postępują tak, jak im się każe, tylko tak, jak się pokazuje. Ten przekaz jest dwupłaszczyznowy. Mamy butelkę z płynem bezalkoholowym i niesamowicie silny przekaz w postaci rodziców, którzy piją alkohol przy swoich dzieciach. Jeżeli dziecko bawi się w picie alkoholu i widzi rodziców, mamy petardę emocjonalną i psychologiczną. To jest kreowanie nowych konsumentów alkoholu*
Drugą kwestią jest sam skład tego typu produktów. Z pewnością gazowany napój nie należy do najzdrowszych. Jeden z najbardziej popularnych „szampanów” czyli Piccolo to przede wszystkim woda, cukier, aromaty i konserwanty. Napój zawiera tylko 6,8% soków owocowych.
Czym zastąpić „szampana” dla dzieci?
Jeśli chcemy sami przygotować świąteczny napój, możemy włączyć w przygotowania nasze dzieci.
Przyszykujmy elegancką butelkę i słoik, do którego wlejemy sok owocowy – np. z winogron czy jabłek. Skok mocno schładzamy i przed podaniem dodajemy do niego, również schłodzoną wodę gazowaną. Taki napój możemy też przygotować z syropów owocowych (zaprawy) z dodatkiem wody gazowanej.
Ważne też, byśmy takiego napoju nie wlewali do kieliszków. Wystarczą kolorowe, choćby papierowe kubeczki. Niech taki napój będzie wyjątkowy, ale niech nie udaje alkoholu.
>>>Dominika Gwit porównała się do Obeliks’a. „Ha ha ha padłam” – komentuje fanka.
*cyt. dziendobry.tvn.pl
Komentarze
Komentarze