Jak czytamy w Los Angeles Times, koronawirus stał się bardziej zaraźliwy. To za sprawą mutacji. Aktualnie jest groźniejszy od tego, który rozpoczął światową pandemię.
Tego odkrycia dokonali naukowcy z laboratorium w Los Alamos w stanie Nowy Meksyk w USA. Okazuje się, że powstał nowy szczep koronawirusa. Dominuje on od połowy marca. Jest bardziej zaraźliwy niż ten, od którego zaczęła się epidemia w Wuhan.
Zobacz: Zakażeni ZWIJAJĄ SIĘ Z BÓLU godzinami! NOWY OBJAW coraz częstszy
Chodzi dokładnie o szczep o nazwie D614G. Do Europy trafił w lutym.
Jak donoszą naukowcy z Los Alamos National Laboratory, ta mutacja jest szczególnie zaraźliwa. Dlaczego? W niektórych państwach świata nie występują żadne inne szczepy COVID-19, jedynie ten.
Co ważne, chorzy na koronawirusa, których dosięgnął D614G, mogą zachorować jeszcze raz. Wykazują bowiem podatność na ponowne zakażenie się.
Odkrycie badaczy z Los Alamos to ważna informacja dla naukowców pracujących nad szczepionką i nad lekiem. Jeśli w badaniach używają tylko wcześniejsze mutacje, lek i szczepionka mogą nie zadziałać.
Zobacz też: Miał OBRZYDLIWY OBJAW COVID-19! LEKARZE NIE MÓWIĄ o nim głośno
Źródło: o2
Źródło zdjęcia: pixabay
Komentarze
Komentarze