To bardzo ważne, żeby uczyć się języków! Dlaczego?
Na językach
O korzyściach płynących z nauki języków obcych nie trzeba nikogo przekonywać. Polacy pragną biegle posługiwać się nie tylko rodzimą mową ze względu na znalezienie lepiej płatnej pracy, wyjazdy służbowe i wakacyjne, możliwość czytania zagranicznej prasy, komunikowanie się drogą internetową z ludźmi z całego świata, ale także po prostu chcą poszerzyć swoje horyzonty.
Moda czy konieczność?
Znajomość angielszczyzny wśród Polaków jest już standardem. W czołówce znajdują się także niemiecki i rosyjski (szczególnie starsze pokolenia). Ta wielka trójca pozostawia daleko za sobą francuski, włoski czy hiszpański. Jednak dzisiaj jeden obcy język już nie wystarczy. Pracodawcy, szczególnie w branży biznesowej, coraz częściej wymagają od zatrudnionych umiejętności porozumiewania się w dwóch, a najlepiej trzech innych językach. I to w dodatku mało popularnych.
Jeszcze kilka lat temu panowała moda na naukę języków egzotycznych. Na wyższych uczelniach były oblegane takie kierunki jak: sinologia, japonistyka i arabistyka. W tej kwestii niewiele się zmieniło, może poza tym, że słowo „moda” należałoby zastąpić rzeczownikiem „konieczność”. Prym wśród języków niszowych obecnie wiodą: chiński, japoński, norweski, szwedzki i duński. Świadczy o tym m.in. wzrastająca liczba różnorodnych kursów w szkołach językowych, szczególnie w okresie jesiennym (wrzesień – październik), ale i letnim. W końcu – kiedy, jak nie podczas wakacji?
Czytaj też: W TYM WIEKU dziecko CHŁONIE WIEDZĘ JAK GĄBKA! Wtedy rozpocznij naukę JĘZYKA OBCEGO
Jak? Gdzie? Kiedy?
W lipcu i sierpniu obcą mowę przyswaja chętnie nie tylko młodzież szkolna, ale i dorośli czy biznesmeni. Dla większości motywację stanowią czynniki czysto pragmatyczne jak: podniesienie ocen (najpopularniejsze języki obce), podróż zagraniczna (bez angielskiego ani rusz), interesy (kontakty biznesowe ze Wschodem wymuszają znajomość języków orientalnych), emigracja w poszukiwaniu pracy (kierunek: Skandynawia). Na szczęście nie brakuje też takich, dla których nauka języków jest przyjemnością, czy to względu na zdolności poliglotyczne, czy też na zainteresowanie odmienną kulturą. A jeśli można połączyć pasję i do tego na tym zarobić, to czemu nie skorzystać?
Kursy językowe standardowe lub intensywne, lekcje indywidualne lub grupowe, stacjonarnie lub online, profile ogólne, biznesowe, medyczne lub prawnicze – do wyboru, do koloru. Metod podnoszenia kompetencji w tym zakresie również jest co niemiara: konwersacje z native speakerem, czytanie literatury i prasy obcojęzycznej, oglądanie filmów, telewizji, zawieranie nowych znajomości przez internet. Jednak nic nie zastąpi żywego kontaktu z językiem. Doskonałą opcją są warsztaty zagraniczne, które pozwalają na naukę przez zabawę. Kto nie chciałby rozmawiać po włosku przy porannym espresso czy po francusku przy lampce wina?
Źródło: Newseria
Zdjęcia: Pixabay
Komentarze
Komentarze