3-tygodniowe dziecko zostało zagryzione przez rodzinnego owczarka belgijskiego na Teneryfie. Tragedia miała miejsce w porze lunchu w nadmorskim mieście Fasnia. Do tragedii doszło w wiejskiej posiadłości rodziców dziewczynki. Zrozpaczeni rodzice znajdują się pod opieką psychologów.
Jak twierdzi rodzina, pies należał do rodziny i nigdy dotąd nie sprawiał problemów. Nie wykazywał również żadnych oznak agresji. Wszczęto dochodzenie, aby dowiedzieć się, co dokładnie wydarzyło się w dniu tragedii. Raport potwierdza, że para próbowała oddzielić agresywnego psa od dziewczynki. Na miejsce wezwano natychmiast służby ratownicze. Lekarz oraz pielęgniarka z pobliskiego ośrodka medycznego, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, przez ponad pół godziny próbowali ratować życie dziecka, ale bez powodzenia.
Władze gminy Fasnia solidaryzując się w bólu z rodzicami dziewczynki, ogłosiły jednodniową żałobę.
Zobacz też: „BĘDĘ SIĘ NAD NIĄ PASTWIĆ”. Znana INSTAGRAMERKA katowała SWOJĄ CÓRECZKĘ!
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia: pexels.com
Komentarze
Komentarze