30 czerwca wieczorem w Koszalinie doszło do tragicznego wypadku.
Z dziewiątego piętra bloku przy ul. Władysława IV w Koszalinie wypadła dwójka dzieci.
W mieszkaniu znajdowało się czworo dzieci – roczne, dwuletnie, czteroletnie i pięcioletnie. Ich mama miała być w kuchni i przygotowywać kolację. W tym czasie dwójka starszych dzieci prawdopodobnie sama dostała się do okna i wypadła. W tym czasie ojca rodziny nie było w domu.
Chłopiec i dziewczynka wypadki z 9 piętra wieżowca. Na miejsce wezwano pogotowie, jednak dzieci nie udało się uratować.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to nieszczęśliwy wypadek. 26-letnia kobieta była trzeźwa, tak samo ojciec dzieci, który przybył do domu wkrótce po tragedii.
Szczegóły wypadku na razie nie są znane, a stan psychiczny matki dzieci uniemożliwia rozmowę z nią. Kobieta jest w szoku, a młodsze dzieci pozostają pod opieką krewnych.
To okropne zdarzenie pokazuje, jak bardzo trzeba uważać na dzieci, a także na właściwe zabezpieczenie okien, balkonów czy schodów. Niestety chwila nieuwagi może doprowadzić do dramatu.
Zobacz też: Ciche dni? Przeczytaj, CZYM może się to skończyć?
fot. pixabay
Komentarze
Komentarze