Mieszkaniec hrabstwa Xuyi w chińskiej prowincji Jiangsu gołymi rękami złapał dwulatka, który spadł z wysokości piątego piętra. Dramatyczne nagranie zostało opublikowane przez serwis internetowy Brinkwire.
Był sam w mieszkaniu
9 lipca dziecko przypadkowo zamknęło się w mieszkaniu na piątym piętrze. Jego babcia nie mogła otworzyć drzwi i poszła po ślusarza. W tym czasie chłopiec wyszedł na balkon i stanął na betonowej platformie, a następnie zawisł rękoma na klimatyzatorze przymocowanym do zewnętrznej ściany budynku. Film opublikowany przez lokalne władze ukazuje upadek dziecka, które w trakcie lotu wykonało dwa obroty w powietrzu i uderzyło w plastikowe zadaszenie.
Czytaj też: Poważny WYPADEK Kożuchowskiej! Niestety…
Maluch trafił do szpitala
Sąsiad o imieniu Li Dehai, który jako pierwszy zauważył zwisającego z budynku chłopca, złapał go gołymi rękami, stojąc na stołku. Dziecko zabrano do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili, że jest cały i zdrowy. Mały Tehai wyszedł z upadku tylko z kilkoma siniakami na rękach. Teraz dochodzi do siebie po tym, co się stało.
Mężczyzna powiedział, że instynktownie uratował chłopca.
„Nie mogliśmy po prostu patrzeć, jak upada i nic nie robić. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. W tamtej chwili nie miałem żadnych innych myśli, jak tylko, żeby go uratować” – powiedział.
Wcześniej w indyjskim mieście Tikamgarh (Madhya Pradesh), trzyletni chłopiec spadł z trzeciego piętra na tył przejeżdżającej rikszy. Dziecko bawiło się na balkonie, straciło równowagę i spadło z wysokości ponad 10 metrów. Maluch żyje i ma się dobrze.
Źródło: Brinkwire
Zdjęcie: YouTube
Komentarze
Komentarze