W każdej rodzinie, gdzie jest dwoje lub więcej dzieci, w naturalny sposób pojawiają się kłótnie i konflikty. Czy rodzice powinni reagować? Rozdzielać, rozsądzać, czy występować w roli mediatora?
Decyzja zależy przede wszystkim od tego, w jakim wieku są dzieci oraz jaka jest między nimi różnica wieku. Gdy mamy do czynienia z dziećmi w wieku żłobkowym lub, gdy dzieci wiele lat różnicy (i to młodsze praktycznie nie ma szans w konflikcie), to możemy podjąć interwencję lub chociażby monitorować to, co się dzieje.
Jeśli jednak mamy do czynienia już z kilkulatkami, a dzieci są mniej więcej w podobnym wieku, powinniśmy pozwolić im na samodzielne rozwiązanie problemu.
Możemy wówczas poprosić dzieci, by spór zakończyły pokojowo i postarały się dogadać. Pozwólmy im na emocje i negocjacje, które towarzyszą kłótni.
Czego jednak na pewno nie powinniśmy robić to:
- z góry zakładać, które z dzieci jest agresorem, a które pokrzywdzonym
- wymierzać „sprawiedliwości”
- zmuszania starszego dziecka do ustępowania, bo to drugie jest małe i „nie rozumie”
Pamiętajmy, że także w przedszkolu, szkole a później w dorosłym życiu nasze dzieci będą się znajdować w konfliktowych sytuacjach. Muszą więc nauczyć się radzić sobie w takich sytuacjach.
Komentarze
Komentarze