Edyta Górniak szczerze mówi, co myśli o pandemii koronawirusa. Piosenkarka przez brak szczepionki została uwięziona w kraju. Wszystko przez to, że wokalistka nie chce się zaszczepić.
Przymusowy pobyt w kraju
Edyta Górniak jest przeciwna szczepieniu się. Piosenkarka już w zeszłym roku zapowiadała, że jeśli szczepienia będą przymusowe to będzie zmuszona opuścić Polskę. Artystka uwielbiała podróżować i zwiedzać. Często wyjeżdżała zagranicę. Teraz Edyta Górniak w rozmowie z Super Expressem zdradziła, że nigdzie nie wyjeżdżała i to od dwóch lat. Jest to jej najdłuższa przerwa w podróżowaniu od lat. Wokalistka wyjaśniała:
Zawsze pracowałam, a kiedy chciałam się zregenerować, wylatywałam z kraju, żeby mieć trochę prywatności i nie mieć na sobie tyle spojrzeń . Zawsze wybierałam „koniec świata”, żeby faktycznie się wyciszyć, zdjąć sztuczne rzęsy, związać włosy w kucyk i poczuć się dziewczyną z Ziębic.
Odkrywa Polskę
Edyta Górniak z powodu tego, że odmawia zaszczepienia się nie może latać samolotem. Artystka została uwięziona w Polsce. Jednak nie zamartwia się z tego powodu. Przyznaje, że dzięki temu może na nowo odkrywać uroki naszego kraju. Górniak powiedziała:
Ja postawiłam na poczucie bezpieczeństwa wewnętrznego i to jest też moje prawo, bo każdy ma prawo do swoich wyborów, zgodnych ze swoją intuicją, przemyśleniami i swoją filozofią życia.
Artystka dalej wyjaśniała:
Zdecydowałam, że teraz nie będę wsiadać do samolotu…Poczekam…Mamy wielkie szczęście, że żyjemy w takim pięknym kraju. Dopiero teraz, podróżując po Polsce odkryłam wiele cudownych miejsc. Zakochałam się w jeziorach, zakochałam się w górach.
Źródło: Super Express
Zdjęcie:
Komentarze
Komentarze