Edyta Herbuś to utytułowana tancerka i aktorka znana z seriali Na wspólnej, Tylko miłość, Klan oraz Pierwsza Miłość.
Na co dzień Edyta Herbuś nie przesadza z makijażem. Jej twarz jest umalowana, jednak w sposób dykretny.
Kilka dni temu jednak tancerka postanowiła pokazać się sauté. W jej przypadku oznaczało to nago i bez makijażu. I faktycznie na zdjęciu widzimy nagą Edytę tulącą swojego pieska o imieniu Stokrotka, a na twarzy tancerki widać pewne niedoskonałości. Podpis pod tym zdjęciem głosi:
Stawiam na NATURĘ🍀
#prawdabezfiltrajestnajciekawsza #naturystka
I wpis i zdjęcie, podzieliły internautów. Większość wyraziła swoje uznanie:
Pani Edyto, wyglada Pani tak samo jak w make upie, czyli super 🙂 dobrze, ze nie szprycuje sie Pani tymi chemikaliami i zabiegami, co to buzia nie do poznania..
Jeszcze widzę podobieństwo 😅
Wow piękna kobieto w naturalnym wydaniu #ogień #sexy 😘🔥💕🌞🌋⭐😍
Ale były i takie wpisy:
Beznadzieja 😂
I czar prysł blee
Zadna rewelacja
Sama Edyta dzień później zamieściła obszerny wpis dotyczący swojego nagiego zdjęcia. Myliby się ten, kto sądzi, że jest to zwykłe zdjęcie. O nie, bo jego publikacji przyświecał ważny cel – to było DOŚWIADCZENIE Edyty Herbuś:
Ciekawe.. bardzo ciekawe to dla mnie doświadczenie. Zdjęcie było niby zwyczajne, spontaniczne, zrobione w momencie totalnej radochy z kąpieli w mazurskim jeziorze. Jaki był cel? Podzielić się prawdą tej chwili, prawdą tych emocji: radością, wolnością, entuzjazmem … I jak silne wzbudziło to reakcje?! Bo taki „niepodrasowany styl” jest tu niepopularny, niewygodny, niepożądany.. ?
Polecamy: Co się stało z dziennikarką Polsatu? Jest nie do poznania! (FOTO)
Dalej Herbuś troszkę się plącze, bo mówi o akceptacji siebie niezależnie od oceny innych. Tymczasem sama wystawia się właśnie na taką ocenę:
Jeszcze mocniej poczułam w tym doświadczeniu jak ważna jest wolność od chęci podobania się innym. Jaka moc wynika z dystansu do ich oceny. Jaka jest siła w akceptacji tego, co jest prawdziwe.
Czy to ma sens? I co sądzicie o zdjęciu Edyty?
Komentarze
Komentarze