Założyciel Tesli i Space X, Elon Musk, napisał na Twitterze zdanie, które dosłownie rozwścieczyło jego ukochaną, kanadyjską piosenkarkę Grimes. Po jego słowach natychmiast pojawiły się zarzuty, że jest transofobem, czyli osobą, która nie toleruje osób transseksualnych.
„Zaimki są do niczego”
„Zaimki są do niczego” – to zdanie wokół którego rozpętała się prawdziwa burza na Twitterze.
Napisał je Elon Musk wyrażając w ten sposób swój pogardliwy stosunek do osób transpłciowych, które przywiązują dużą wagę do tego, jakie zaimki są w stosunku do nich używane.
Czytaj też: Gwiazdor wybrał dla syna ABSURDALNE IMIĘ. W życiu go NIE WYMÓWISZ!
Zszokowana Grimes
Grimes nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy przeczytała tweet swojego ukochanego. Oburzona artystka natychmiast zareagowała na jego słowa pisząc:
„Kocham cię, ale proszę, wyłącz telefon lub zadzwoń do mnie. Nie mogę poprzeć nienawiści. Proszę, przestań. Wiem, że w głębi serca tak nie uważasz”- napisała w komentarzu do tweeta.
Wkrótce artystka usunęła swój wpis, co zaskoczyło jej subskrybentów, którzy myśleli, że zrobiła to pod presją Muska.
Warto dodać, że Grimes, która urodziła niedawno Muskowi synka, uważa się za osobę… nieprzypisaną do żadnej płci.
„Artystka identyfikuje się jako neutralna pod względem płci” – czytamy na portalu The Observer.
Źródło: The Observer
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze