Jedna z najpopularniejszych polskich trenerek, Ewa Chodakowska bardzo często była hejtowana z powodu swojej twarzy.
Często pod wpisami, jakie zamieszcza Chodakowska pojawiają się złośliwe komentarze. Internauci, którzy sądzą, że są anonimowi piszą na przykład o „gębie”, na którą nie mogą patrzeć.
Ewa od czasu do czasu odpowiada na takie posty, jednak najczęściej słyszymy od niej, że nie chce wyglądać, jak „produkt z taśmy fabrycznej”. Tymczasem trenerka ma już za sobą co najmniej jedną operację plastyczną!
Najnowszy wpis Ewy Chodakowskiej jest odpowiedzią na pytania internautek o wygląd trenerki.
Oszalec można 😂😂😂 Dziś usłyszałam po raz N-ty:
„Ewka!!! O Jezu!! Ty wyglądasz TAK NAPRAWDĘ!!! 😱Nawet lepiej niż na insta… 😅😅😅 tylko myślałam, ze jesteś wyższa” 🤭
Choć trudno w to uwierzyć, to Chodakowska twierdzi, że większość zdjęć, jakie publikuje to fotografie amatorskie:
Zdjęcia które widzisz na moim profilu to w 90% zdjęcia amatorskie..
Te które widzisz w tym poście, są robione przez moją siostrę @florczakbasia na Malediwach..
TELEFONEM 😬
Bez mejkapu.. z włosami zaplecionymi na mokro w warkoczyki – do wyschnięcia..
Sisi plotła..
•
Jasne! Zawsze wybieram z kilku zdjęć to najlepsze – ale chyba żadna z nas, nie lubi wrzucać niekorzystnych zdjęć…
THATS ALL ❤️
W tym samym wpisie Ewa jednak przyznała, że jej świetny wygląd to nie tylko zaleta ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Bo trenerka miała też operację plastyczną.
Chodakowska podała swoje wymiary i tu zdradziła, co sobie „zrobiła”:
Mam 166 cm wzrostu ..
w porywach do 168 (serio.. mam tutaj dylemat 🥴🥴🥴)..
Ważę około 55 kg…
Mam 63 cm w talii..
W biodrach 92 cm..
W biuście …
Eeetam…
Biust sie nie liczy, bo biust jest kupiony …
takiego nie da się ogarnąć naturalnie 🤷🏼♀️
Nie zamierzam ściemniać, ze jest inaczej..
Operacja biustu miała miejsce prawdopodobnie w okolicach roku dwutysięcznego. Dlaczego Ewa Chodakowska zrobiła sobie implanty piersi?
Podobno powodem była zazdrość! Siostra Ewy miała rozmiar D i trenerka zawsze tego zazdrościła. Dlatego, gdy myślała o zmianach to właśnie biust był na pierwszym miejscu.
Już po zabiegu Chodakowska uświadomiła sobie, że wpadła w pułapkę „poprawiania” urody:
Postanowiłam coś zmienić! Na pierwszym miejscu listy poprawek pojawił się biust… Pomyślałam: TAK! Kiedy powiększę sobie biust, to z pewnością będę miała więcej pewności siebie. Na pewno tez bardziej się będę sobie podobać! Nie mogłam się doczekać tej zmiany Hmm… Po operacji spojrzałam na siebie i znów zauważyłam coś co powinnam zmienić, nie doceniłam tego, co zmienione już zostało… Podrapałam się wtedy po głowie i pomyślałam: czy to się kiedyś kończy? Czy aby przypadkiem nie wpadam w pułapkę „poprawek”, które sprowadzają kobiety do wyglądu rodem z taśmy fabrycznej?*
I właśnie z tego powodu obecnie Ewa zachęca raczej do pracy nad sobą i samoakceptacji niż stosowania skalpela.
Polecamy: Wstydzisz się pokazać na plaży? Koniecznie zobacz TO video!
*cyt. za plotek
Komentarze
Komentarze