Przeciwciała wytwarzane po zakażeniu koronawirusem mogą zniknąć z ludzkiego ciała już po dwóch miesiącach. Do takich wniosków doszli chińscy naukowcy.
Autorzy raportu porównali odpowiedzi immunologiczne ponad 70 osób z infekcją. Okazało się, że 40 procent osób, u których choroba przebiegała bezobjawowo oraz 13 procent osób, które zauważyły obecność wirusa, straciło przeciwciała. Naukowcy uważają, że takie dane wskazują na to, że organizmy ludzkie wytwarzają różny stopień ochrony przed koronawirusem, a czas trwania odporności na nie należy jeszcze bardziej szczegółowo badać.
Autorzy, powołując się na wyniki swoich badań, ostrzegają, że osoby, które miały COVID-19, nie powinny otrzymywać „paszportów immunologicznych”. Nie powinny też mieć pozwolenia na podróż lub powrót do pracy.
„Obecność przeciwciał nie oznacza jeszcze odporności na reinfekcję” – twierdzą badacze.
Czytaj też: Naukowcy stworzyli inhalator do samodzielnego leczenia koronawirusa! Jak to działa?
W czerwcu amerykańscy naukowcy doszli do wniosku, że ludzie mogą nigdy nie wytworzyć przeciwciał przeciwko koronawirusowi. Dzieje się tak, ponieważ w niektórych przypadkach znikają one tuż po wyzdrowieniu pacjenta. Eksperci doszli do tego wniosku badając odporność u pracowników medycznych w Wuhan. Lekarze mieli bezpośredni kontakt z zarażonymi pacjentami we wczesnych stadiach epidemii. Okazało się, że co najmniej jedna czwarta z 23 tysięcy badanych lekarzy może zostać zarażona koronawirusem, jednak tylko 4 procent z nich wytworzyło przeciwciała.
Czytaj też: Naukowcy: Koronawirus rozprzestrzenił się WCZEŚNIEJ niż przypuszczano! ZNAMY DATĘ!
Źródło: BBC
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze