Site icon Dziecko i Figura

GIGANTYCZNE przeceny w galeriach! Sprawdź okazje!

galeriach

Pexels

Galerie handlowe coraz bardziej przypominają outlety niż luksusowe centra dla zamożnych. Przyczyna? To oczywiście koronawirus!

Start galerii handlowych

Wiele osób bardzo dotkliwie odczuło brak możliwości robienia zakupów w galeriach handlowych. Na ich terenie znajdują się różne sklepy: odzieżowe, spożywcze, salony kosmetyczne, sklepy dla dzieci czy też restauracje, kina i kluby fitness. Miejsca te generowały miliony złotych, jednak z powodu pandemii musiały zostać zamknięte. Od jakiegoś czasu są one jednak otwarte. Pojawił się jednak inny problem – niskie zainteresowanie klientów.

Kuszą promocjami

Dla branży odzieżowej otwarcie sklepów wcale nie oznacza końca koronakryzysu. Potrzebni są jeszcze klienci.

W ramach stopniowego odmrażania gospodarki, rząd naszego kraju zdecydował o otwarciu galerii. Niestety, z oczywistych względów, nie możemy już zobaczyć w nich tłumów, jak dawniej. Między innymi to dlatego część sklepów zdecydowała się zamknąć niektóre swoje oddziały.

START GALERII. LISTA ZAMKNIĘTYCH SKLEPÓW

Bydgoska firma BPH, do której należy m.in. odzieżowa marka Quiosque, poinformowała, że mimo otwarcia galerii handlowych, nie wznowi działalności aż w 1/3 swoich sklepów w galeriach.

„Na podstawie doświadczeń branży handlowej w Chinach, a także w Niemczech wiemy, że po otwarciu centrów handlowych ruch w tych sklepach jest o 70 proc. niższy w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Przy takiej skali wejść, nie będziemy w stanie pokryć stawek czynszu wynikających z dotychczasowych umów handlowych. Chcąc przetrwać na rynku i obronić miejsca pracy, musimy jak najszybciej dostosować warunki prowadzenia działalności handlowej do nowej rzeczywistości” – powiedziała portalowi wiadomoscihandlowe.pl Agnieszka Krzywańska dyrektor zarządu PBH.

Czytaj też: DRAMATYCZNE słowa Szumowskiego! „NIE MAM PEWNOŚCI czy…”

Pexels

NIE TYLKO QUIOSQUE

Okazuje się, że na taki ruch zdecydowało się też wiele innych sklepów. Jakich? Podobne kroki podjęły m.in. LPP (właściciel m.in. Reserved i Cropp) oraz Empik.

„Zarząd spółki LPP, właściciela marek Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay, już teraz zdecydował o odstąpieniu od części umów najmu w centrach handlowych w Polsce. Decyzja ta ma być podyktowana prognozowanym spadkiem przychodów z powodu epidemii koronawirusa. Spółka liczy, że zarządcy galerii handlowych będą gotowi do renegocjacji umów. Jednak jeśli tak się nie stanie, nie otworzy sklepów 4 maja” – donosi „Fakt”.

Gigantyczne promocje

Chcąc zatrzymać klientów, wiele sklepów zaczęło kusić ich ogromnymi promocjami. Czy to jednak wystarczy, żeby odbić się od dna? Zdaniem ekspertów, niestety nie. Według Artura Kazienko, prezesa firmy Kazar, badanie jednego z ośrodków badawczych wskazuje, że ludzie nie mają już ochoty spędzać czasu w centrach handlowych.

„To zresztą widać gołym okiem” – mówi.

„Już dawno pożegnaliśmy się z dodatnim wynikiem finansowym” – dodaje. moneyv.wp.p

Gdzie dokładnie znajdziemy promocje?

Obniżki wynoszą 20, czasami 50, a czasami nawet 70 proc. Niestety, chętnych na kupowanie nie ma.

Reserved — Do -40% na bestsellery nowego sezonu.

Vistula: Nowa Kolekcja z RABATEM 50%, WYPRZEDAŻ do -70% z dodatkowym RABATEM -30%.

Ochnik: Rabat -30% na całą kolekcję WIOSNA-LATO 2020. Kupując teraz, możesz zapłacić nawet za 30 dni! Darmowa dostawa od kwoty 50 zł i aż 90 dni na zwrot!

Kazar: Mid season sale – do minus 50 proc.

Czytaj też: FATALNE prognozy dla Polaków! Wraz z drugą falą koronawirusa NADEJDZIE…

Źródło: DW, Interia, Ding.pl, WP

Zdjęcia: Pexels

Komentarze

Komentarze

Exit mobile version