Rafał Pacześ nowym mistrzem żenady? Przeczytajcie!
Wtorkowy odcinek „Kuby Wojewódzkiego”
We wczorajszym odcinku „Kuby Wojewódzkiego” mogliśmy zobaczyć stand-upera i komika Rafała Paczesia oraz aktora Pawła Wilczaka. Panowie świetnie czuli się w studio, byli swobodni i dużo żartowali. Niestety, jeden z ich żartów był wprost żenujący. Został skierowany pod adresem dziewczyny, która przynosi wodę, czyli tzw. Wodzianki.
Co jej powiedział?
Autorem kiepskiego komentarza był Pacześ, który skierował pod adresem Wodzianki Angeliki, która miała na głowie afro, naprawdę żenujące słowa.
Oto przebieg rozmowy
„Paweł, może napijmy się wody” – powiedział Kuba.
Po pojawieniu się Wodzianki Angeliki, Rafał Pacześ zaczął się śmiać.
„Co się tak cieszysz? Bo wodę zobaczyłeś?” – zapytał go Kuba.
Pacześ odpowiedział mu w bulwersujący sposób.
„Moja sąsiadka miała czarnego pudla i tak sobie o tym przypomniałem” – odrzekł stand-uper.
Wojewódzki jeszcze gorszy?
Kuba pociągnął temat jeszcze bardziej i powiedział: „No ten pudel chyba jest u nas. Zdejmij tego pudla, dziewczyno, prosiłem” – dodał Kuba, nawiązując do afro modelki.
Z klasą zachował się tylko Paweł Wilczak
„Mogę go uderzyć w twarz?” – aktor zwrócił się do Wodzianki.
Co sądzicie o całej sytuacji? Czy takie żarty są na miejscu?
Czytaj też: Oto 6 najlepszych RAS PSÓW dla dzieci! Którą byście wybrali?
Źródło: TVN
Zdjęcia: Instagram, TVN
Komentarze
Komentarze