Pamiętacie Brandona z kultowego serialu “Beverly Hills 90210”? W tę postać przez lata wcielał się Jason Priestley. Gdy rozpoczął pracę na planie, miał 21 lat. Dziś dobiega 50-tki.
Popularność
Rola 16-letniego Brandona przyniosła mu sławę. Wcześniej próbował swoich sił w aktorstwie, ale zagrał tylko kilka epizodów. Po emisji “Beverly Hills 90210” został idolem nastolatek.
Priestleyowi przeszkadzła popularność. Utrudniała mu ona codzienne funkcjonowanie. Stracił prywatność i został zaszufladkowany. Był postrzegany wyłącznie przez pryzmat roli w “Beverly Hills 90210”.
Serial obejmował 10 sezonów. Jason Priestley zagrał w 8 z nich.
Życie prywatne
W życiu prywatnym był zupełnie inny niż grany przez niego rozważny i romantyczny Brandon. Imprezował, nadużywał alkoholu i narkotyków.
Dopiero kiedy uległ poważnemu wypadkowi, postanowił zmienić swoje życie. Otarł się o śmierć, co sprawiło, że oprzytomniał.
Przeszedł wiele operacji i długotrwałą rehabilitację. Zaczął grać w filmach, zajął się też reżyserowaniem własnych projektów. Ostatnio można było go oglądać w filmie pt. “Śledczy do pary”, gdzie zagrał byłego hokeistę.
Prywatnie ma żoną i dwójkę dzieci. To jego drugie małżeństwo.
Oglądaliście “Beverly Hills 90210”?
Zobacz też: Wojtek z “RODZINY ZASTĘPCZEJ” to dziś przystojny mężczyzna. Ale CIAŁO!
Źródło: Teleshow
Źródło zdjęć: Instagram
Komentarze
Komentarze