Anna Wendzikowska niedawno zamieściła wpis, który brzmiał mocno dramatycznie.
Prezenterka „Dzień Dobry TVN” poinformowała, że przechodzi trudny czas i że musi zatroszczyć się o siebie:
…nie będzie mnie tutaj.. w trakcie, kiedy będę próbowała odnaleźć spokój i harmonię.. ostatni czas był dla mnie trudny, zarówno zawodowo jak i prywatnie, starałam się być silna, bo zawsze byłam silna.. ale tym razem coś we mnie pękło
– napisała Anna Wendzikowska.
I faktycznie na jej instagramie zaległa cisza. Aż do wczoraj!
18 czerwca 2022 r. Wendzikowska, znana ze swego zamiłowania do podróży, zamieściła zdjęcia z kolejnego wyjazdu. Tym razem jest to Petra w Jordanii.
Internauci zaczęli drwić z prezenterki, bo łatwo było obliczyć, że dramatyczny post oraz nowy wpis dzieli tylko 10 dni. Tyle zatem trwał internetowy „detoks” Anny Wendzikowskiej.
10 dni to już wieczność 🤣🤣🤣
Długo ta zapowiada nieobecność w social mediach nie trwała…
Właśnie gdzieś czytałam że przerwa od instagrama 😂😂😂 fake news
Parcie na instagrama jak widać przełamie wszelkie obietnice ze się z niego rezygnuje śmiech na sali ale kasa kasa kasa.Tylko po co było tak gadać zenada.
– pisano pod zdjęciem.
Trzeba jednak przyznać, że dla osób bardzo aktywnych w social mediach, 10 dni to faktycznie niemal wieczność 🙂
Komentarze
Komentarze