Czy Irena Santor urodziła niepełnosprawne dziecko i po porodzie je oddała do specjalnego ośrodka? Takie informacje krążyły od wielu lat. Teraz prawdę pierwsza dama polskiej piosenki.
Krzywdzące plotki
Irena Santor jest pierwszą damą polskiej piosenki. Od lat budzi podziw i szacunek wśród pokoleń Polaków. Utwory w jej wykonaniu są niezapomniane i weszły do kanonu polskiej piosenki. Irena Santor swoją karierę rozpoczynała od występów w zespole pieśni i tańca „Mazowsze”. Potem zdecydowała się na solowe występy. Od lat pojawiały się też informacje na temat życia prywatnego Ireny Santor. Gwiazda przeżyła osobiste tragedie. Gdy wybuchła II wojna światowa jej ojciec został zamordowany. Przeżyła także śmierć swojej matki. Niestety z mężem Stanisławem też doświadczyła wielkiej straty.
Strata dziecka
Mówiło się, że gwiazda urodziła dziecko, a następnie umieściła je w specjalnym ośrodku z powodu jego niepełnosprawności. Okazuje się, że są to krzywdzące plotki. Prawda jest zupełnie inna i bardzo tragiczna. Okazuje się, że Irena Santor faktycznie urodziła córeczkę. Jednak nie ma tu mowy o niepełnosprawności dziecka. Piosenkarka nigdy o tym nie mówiła, co się wydarzyło i czego doświadczyła. W Super Expressie czytamy:
Jakiś czas temu dziennikarze Super Expressu przy okazji nagrywania programu „(Nie)zapomniani. Cmentarne historie” na warszawskich Powązkach natrafili na grób byłego męża piosenkarki .Pochowano również w nim ich córkę. Z napisu na nagrobku wynika, że Sylwia zmarła 6 lutego 1959 roku, dwa dni po porodzie.
Irena Santor powiedziała w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”:
Przez całe życie o tym nie mówiłam, to moja bardzo intymna historia i prywatna sprawa.
Źródło: Super Express
Zdjęcie: Facebook/ Fan Club Ireny Santor
Komentarze
Komentarze