Dzieci, a szczególnie te małe, są bardzo niecierpliwe. Każdą swoją potrzebę gwałtownie komunikują i domagają się jej natychmiastowego zaspokojenia. I jest to zachowanie zgodne z biologią. Z czasem jednak dziecko powinno się nauczyć bycia cierpliwym. Jak to osiągnąć?
Żyjemy w czasach, gdy wszystko chcemy mieć na „już”. Jednak taka postawa rodzić może tylko frustrację. Z tego też względu warto świadomie podjeść do cierpliwości i pokazać dziecku, że czasem warto lub trzeba poczekać. Sposoby są następujące.
Jak pisze psycholog Ewa Sękowska-Molga, możemy stosować następujące techniki i zachowania:
- Kiedy dziecko musi na coś poczekać, przekierujmy jego uwagę na coś innego.
- „Co z oczu, to z serca”. Jeśli dziecko nie może w danym momencie czegoś dostać, usuńmy to z jego pola widzenia.
- Używajmy minutnika, klepsydry czy zegarka. Te urządzenia obrazowo pokazują, ile jeszcze czasu musi upłynąć, zanim coś zrobimy, lub zanim skończymy jakąś czynność. Możemy np. nastawić minutnik i powiedzieć: „Pobawię się z Tobą za 10 minut. Sygnałem będzie to, że minutnik zacznie dzwonić”.
- Nie przerywaj zawsze swoich czynności, gdy dziecko czegoś chce. Lepiej jest spokojnie powiedzieć, że musimy najpierw skończyć daną czynność. Potem możemy spełnić prośbę dziecka. Oczywiście nie tyczy się to np. wołania, że dziecko chce do WC 🙂
- Zachęcajmy dziecko do kończenia jednej czynności, zanim przejdzie do następnej. Np. niech skończy czytać/oglądać książeczkę, zanim weźmie następną, niech skończy rysunek, zanim zajmie się zabawą plasteliną itp.
- Nasz przykład – dziecko uczy się cierpliwości (lub nie), naśladując nas samych. Jeśli i my często się niecierpliwimy, denerwujemy, trudno, by dziecko wykazywało cierpliwość.
>>>Najbardziej niszczące komunikaty. Tego NIGDY nie mów dziecku!
Komentarze
Komentarze