Myśląc o relacjach w rodzinie, sprawę tę możemy zostawić samą sobie i „iść na żywioł”. Możemy też podejść do sprawy z sposób planowy i wprowadzić kilka nawyków, które poprawią sytuację w naszym domu.
Często po pomysły naprawcze sięgamy, gdy jest już naprawdę źle. Zastanawiamy się wówczas, co się stało i gdzie popełniliśmy błąd? Zamiast jednak gasić pożary, lepiej zawczasu zadbać o to, by w naszej rodzinie było miło i by panowała w niej atmosfera zrozumienia i szacunku.
Jakie nawyki mogą nam pomóc?
Kilka propozycji przedstawia Justyna Rokicka z „Godzina dla siebie”. Dobre nawyki to:
- wspólne aktywności dotyczące rodzinnego hobby – może to być gotowanie, wycieczki, majsterkowanie itp., ważne, by robić to razem
- indywidualny czas z dzieckiem/dziećmi – w rodzinach, gdzie jest jedno dziecko, powinno ono mieć czas z każdym z rodziców sam na sam. Podobnie w rodzinach, gdzie jest kilkoro dzieci powinniśmy zadbać o to, by każde z dzieci miało możliwość spędzania czasu z każdym z rodziców 1:1
- czas bez telefonu – wspólne zajęcia, spędzanie czasu bez telefonu – w obecnych czasach, nie tylko rodzicom będzie trudno obyć się bez telefonu, ale i dzieciom. Warto jednak podjąć takie wyzwanie i być „tu i teraz”.
- godzina dla siebie – dla rodziców ważne są też te chwile, które mogą poświęcić tylko dla siebie, na przykład na relaks. Optymalnie byłyby to 2 godziny w tygodniu.
- godzina dla rodziców – czyli „randka”, na którą rodzice mogą wyjść bez dzieci
- Wspólne jedzenie posiłków – jednak bez telefonów, bez kłótni czy rozmawiania o problemach, niech to będzie iły, wspólny czas
Do tej listy można dodać własne pomysły np. wspólne domowe zwyczaje i tradycje – róbmy wszystko to, co nas buduje i daje możliwość bycia razem.
Komentarze
Komentarze