Jak to możliwe, że mężczyzna miewa kilka promili alkoholu we krwi, pomimo, że nie dostarcza organizmowi żadnych trunków procentowych.
Ta rzadka choroba sprawia, że człowiek doświadcza prawdziwych ataków upojenia alkoholowego. Jest to zespół autobrowaru lub fermentacji jelitowej.
Pan Tomasz Opalach z Warszawy cierpi na taką przypadłość i został nawet z tego powodu zwolniony z pracy. Ludziom jest trudno uwierzyć w to, że ktoś kto jest najwidoczniej pijany, nie spożył wcześniej alkoholu.
Za każdym razem, w wyniku przeprowadzanych badań 25-letni mężczyzna miał alkohol we krwi. Lekarze nawet nie próbowali go diagnozować, gdyż byli przekonani o tym, że pacjent jest porządnie pijany. Wielokrotnie słyszał słowa, że powinien udać się na odwyk.
ZOBACZ TEŻ:Walczysz z KACEM? Ten koktajl STAWIA na nogi jak SZALONY!
Zespół autobrowaru lub inaczej zespół fermentacji jelitowej, to bardzo rzadkie zjawisko.
Na całym świecie zdiagnozowano zaledwie 8 osób, które cierpią na tę przypadłość. Choroba ta jednak wciąż stanowi zagadkę. Przypuszcza się, że przyczyną choroby mogą być bytujące w jelitach drożdże, a nawet długotrwałe stosowanie antybiotyków.
Źródło:zdroweasje/pixabay
Komentarze
Komentarze