Joanna Koroniewska (44 l.) już od kilku lat nagłaśnia sprawę hejtu. Aktorka często też publikuje screeny komentarzy i wiadomości, jakie otrzymuje.
Pojawiają się tam słowa o tym, że Joanna Koroniewska jest na przykład, zbyt chuda, ma za mały biust, czy że staro wygląda, więc „nie ma się czym chwalić”.
Kochani, żeby była jasność – nie publikuję hejtów po to, żebyście mi współczuli i pisali, że „mam się nie przejmować, bo jestem super”. Wrzucam je dlatego, że na Instagram wchodzą też nasze dzieci i czytają te komentarze!!! Jaki to dla nich przykład??? Najgorszy z możliwych. 😮😮😮
Dbajmy o to, żeby uczyć nasze dzieci szacunku i akceptacji do drugiego człowieka. A wszystkim będzie żyło się lepiej. Złośliwe komentarze i dowalanie innym nie są patentem na pozbycie się własnych kompleksów. 🙌🙌🙌
– pisała na swoim profilu.
Wydaje się jednak, że aktorka zapomina, że ocenianie i porównywanie, jest wpisane w ludzką naturę. A obecność w sieci i posiadanie wielu obserwujących (Koroniewska ma ich 685 tysięcy) po prostu zwiększa skalę tego zjawiska.
Co więcej Joanna Koroniewska daje pożywkę dla negatywnych komentarzy. Choćby na ostatniej „domówce u Dowborów”.
Aktorka nadając „lajfa”, który obecnie ma ponad 100 tysięcy wyświetleń pokazała się w stroju przypominającym pidżamę i w mocno potarganych włosach. Nie miała też makijażu co oczywiście można uznać, za wakacyjny look i bycie „no filter”. Całość jednak robiła wrażenie zaniedbania.
Warto się zastanowić, czy gdyby aktorka w taki sposób zaprezentowała się w telewizji, lub gdyby w takim stroju przyjmowała gości na przyjęciu w swoim domu, to czy nie byłby to raczej wyraz lekceważenia?
Można się jednak domyślić, że gdy ktoś skrytykuje „stylizację” Koroniewskiej na „domówce”, to zostanie to przez nią odebrane jako hejt.
Komentarze
Komentarze