Trendy wnętrzarskie, podobnie jak modowe czy urodowe mnożą się jak grzyby po deszczu. Dotyczą w zasadzie każdej kategorii wystroju: kolorów, wzorów czy nawet ustawienia konkretnych mebli. Tym razem na tapet bierzemy jungalow, czyli nowy styl stworzony przez amerykańską artystkę i projektantkę wnętrz. Nowy design już podbija Internet
Księga dżungli
Patrząc na główny zamysł jungalow, można przypuszczać, że Justina Blakeney – projektantka wnętrz i pomysłodawczyni nowego trendu prawdopodobnie była ogromną fanką Disneya, a konkretnie historii o chłopcu wychowanym przez wilki zwanej Księgą Dżungli. Otóż najważniejszym elementem w tego typu wnętrzach są rośliny, które przywołują na myśl dzikość dżungli, a także wszechobecny kolor. Jednak zamiast typowych lian sprawdzą się takie gatunki jak diabelski bluszcz, aloes, aspidistra, lilia pokojowa. Z kolei barwy jungalow to zwykle te najbardziej naturalne i minimalistyczne, czyli ciepłe odcienie zieleni, biel, róż, czasem pomarańcza, a nawet wszelkie odcienie nude.
Głowna koncepcja jungalow jest połączeniem folkloru i stylu ento. Jeśli do tego by dodać meble wykonane z drewna, otrzymujemy aranżację pełną ciepła i oryginalności. Projektantka chciała, by cała otoczka mieszkalna wywoływała u lokatorów poczucie szczęścia i zadowolenia. W tym celu warto więc dorzucić równie przytulne dodatki. Mogą to być ozdobne kosze ustawione w rogu pokoju bądź inne akcesoria. Ważne, aby przykuwały wzrok bambusowym wykończeniem! W końcu tworzymy swój mały egzotyczny kąt, po to by oczami wyobraźni przenieść się do dzikiego świata. A po skończonym urządzaniu nie pozostaje nam nic innego jak umieścić na drzwiach mieszkania ostrzeżenie: WELCOME TO THE JUNGLE!
zdjęcie główne: https://www.instagram.com/theshaziakhan/
Komentarze
Komentarze