Mimo iż każdego dnia w Polsce diagnozowanych jest kilkaset nowych przypadków COVID-19. wiele osób przestało już się bać pandemii. Szczególnie głośnym echem odbiła się ostatnia wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział, że nie mamy się czego obawiać, ponieważ wirus nie jest już dla nas groźny…
Wypowiedź Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził ostatnio Lubelszczyznę, gdzie spotkał się z seniorami, których gorąco namawiał do wzięcia udziału w zbliżającej się drugiej turze wyborów prezydenckich. Podczas spotkania z wyborcami powiedział, że nie musimy już bać się wirusa, ponieważ jest on niegroźny.
„Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. I to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już nie trzeba się go bać, trzeba pójść na wybory, tłumnie, 12 lipca. Będą zachowane wszystkie wymogi sanitarne” – powiedział premier.
Czytaj też: Nieoczekiwany i wstydliwy skutek uboczny koronawirusa! Mężczyzna przez 4 godziny miał…
Spotkanie w Hajnówce
Podczas spotkania z mieszkańcami Hajnówki na Podlasiu, Morawiecki powtórzył swoje słowa.
„Nie ma się już czego bać. Latem wirusy grypy i ten koronawirus też są dużo słabsze. Widać to już po sytuacji w Polsce. Spokojnie można już iść na wybory” – oznajmił Morawiecki.
Zbulwersowana Justyna Kowalczyk
Słowa Morawieckiego bardzo zbulwersowały Justynę Kowalczyk. Polska sportsmenka jest oburzona tym, że w czasie pandemii i setek nowych zakażeń dziennie, premier Polski mówi o tym, że nie mamy się czego bać. Zdaniem wielu ekspertów, nie powinniśmy bagatelizować koronawirusa i wciąż musimy stosować się do zaleceń lekarzy. Co po niektórzy twierdzą nawet, że najgorsze dopiero przed nami i już jesienią możemy się spodziewać wybuchu kolejnej, jeszcze groźniejszej epidemii.
„Mamy się nie bać wirusa? To jakaś alternatywna rzeczywistość?” – skomentowała na swoim Instagramie słowa Morawieckiego Kowalczyk.
Zgadzacie się z nią czy może trzymacie stronę premiera?
Źródło: Instagram
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze