W 2015 roku Sarah Stage była na ustach wszystkich. Kobieta spodziewała się dziecka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w 9. miesiącu miała niemal płaski brzuch.
Wówczas 30-letnia kobieta była hejtowana, ponieważ pokazując idealne ciało, przyznała się do ciąży. Według niektórych, ryzykowała zdrowiem i życiem dziecka. Sądzili, że potomek albo nie przeżyje, albo urodzi się z wadami rozwojowymi.
Co prawda, na kilka dni przed rozwiązaniem trenerka fitness mogła się pochwalić niemal płaskim brzuchem. Jednak zdaniem internautów, kobieta się głodziła i wykonywała katorżnicze ćwiczenia.
Sarah rzeczywiście trenowała i jadła zdrowo, ale pod kontrolą lekarską.
Czy idealny wygląd to powód, by stać się obiektem hejtu w sieci?
Zobacz też: W 6. miesiącu CIĄŻY chwali się PŁASKIM BRZUCHEM. Internauci: “UDAJESZ!”
Źródło: papilot.pl
Źródło zdjęć: Instagram
Komentarze
Komentarze