Jak donosi zagraniczny tabloid, księżna Sussex opuściła królewski dwór i uciekła z małym Archim. Podobno nawet książę Harry nie wiedział o całym zajściu. Czyżby księżną Meghan przerosło królewskie życie?
Meghan Markle dzięki zawarciu małżeństwa z księciem Harrym została przyjęta do rodziny królewskiej. Tym samym zdobyła nieprawdopodobną sławę i prestiż. Początkowo nie przypuszczała, że związek z królewskim potomkiem przysporzy jej tylu zmartwień i nieprzyjemności. A jednak. Najpierw pojawiła się etykieta, którą księżna musiała jak najszybciej przyswoić, a jej zasady wdrożyć w życie. Potem medialna nagonka i wciąż narastający konflikt na temat udzielonego wywiadu dla brytyjskiej telewizji. Gdyby tego było mało, niedawno tabloid „In touch” przekazał kolejne rewelacje:
„Rok krytyki ma druzgocący wpływ na Meghan. I prowadzi do najgorszej walki, jaka kiedykolwiek miała miejsce między nią a księciem Harrym” – czytamy w „In Touch”.
Ponadto tabloid alarmuje o nagłym zniknięciu Meghan. Donosi, że księżna mając dość nieustającego hejtu i krytyki zabrała synka i uciekła z domu. Dodatkowo książę Harry nie miał o niczym pojęcia. Ile w tym prawdy? Tego nie wie nikt. Jednak warto wspomnieć, że „In Touch” to medium, które wciąż krytykuje książęcą parę i wytyka im błędy. Można więc przypuszczać, że i tym razem gazeta wymyśliła chwytliwą plotkę, by nieco podkręcić atmosferę i znów zaatakować brytyjską rodzinę.
Zdjęcie główne: https://www.instagram.com/british.royal.cousins/
Komentarze
Komentarze