Maciej Musiałowski ma za sobą bardzo trudną, żeby nie powiedzieć dramatyczną przeszłość. W dzieciństwie aktor padł ofiarą przemocy, a dokładniej znęcania ze strony rówieśników. Czy okazał mu ktoś wtedy wsparcie i pomocną dłoń?
Kim jest Maciej Musiałowski?
Maciej Musiałowski to polski aktor i piosenkarz, pochodzący z rodziny artystycznej. Za swoje wybitne osiągnięcia, otrzymał w 2017 roku stypendium dla studentów od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2018 roku skończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi.
Maciek zagrał w takich filmach jak: „Druga szansa”, „Ultraviolet”, „Polot” oraz ostatnio w produkcji Jana Komasy – „Sala samobójców. Hejter”.
Jak wyglądały wczesne lata życia aktora? Czy był szczęśliwym dzieckiem? Musiałowski opowiedział o tym w jednym z ostatnich wywiadów, podczas którego wyznał, że padł ofiarą przemocy ze strony rówieśników…
Czytaj też: Jak przestać się stresować? Oto 6 wskazówek
Otaczał się artystami
„W dzieciństwie wyprowadziliśmy się do domu przy lesie, z ogrodem, ze zwierzętami. Był piękny, drewniany, z fortepianem, dębowym lasem za drogą. Dorastałem w romantycznej sielance” – wspomina 26-letni aktor.
„Od dziecka uczyłem się funkcjonowania w różnych środowiskach. W domu miałem dużo kontaktu z artystami, którzy przyjaźnili się z moimi rodzicami. W szkole spotykałem się z dzieciakami z okolicznych miejscowości. Dzięki temu od zawsze miałem pokorę wobec życia” – dodaje.
Problemy z rówieśnikami
Maciej nie ukrywa, że jako młody chłopak miał dosyć trudne relacje z rówieśnikami.
„Czułem się nierozumiany przez chłopaków, którzy grali w piłkę, gdy ja wolałem czytać. Byłem w ich oczach jakiś niemęski. Pamiętam, że w szkole zdarzało się dużo agresji i przemocy, akceptowanej przez nauczycieli. Nikt nie zwracał uwagi uczniom, którzy pastwili się nad innymi” – mówi.
Czuł się bardzo samotny
„Wiodłem zupełnie inne życie, którym nie mogłem dzielić się prawie z nikim. Ta inność sprawiała, że czułem się bardzo samotny” – wyznaje Musiałowski.
„Uparcie pielęgnowałem w sobie odwagę. I mówiłem o wszystkim wprost. Otaczali mnie ludzie, którzy we mnie wierzyli. Wiele osób nie ma tego przywileju. Czuję, że wszystko, co mam, jest darem od moich rodziców” – mówi Maciek.
Czytaj też: Była Durczoka wprost o PRZEMOCY i toksycznych związkach
Źródło: Pomponik
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze