Czy za pisanie SMS-a podczas spaceru można dostać mandat? Szokujące doniesienia „Rzeczpospolitej”!
Spacer z telefonem w dłoni
Trudno sobie obecnie wyobrazić życie bez telefonu w dłoni. Smartfony służą nam w obecnych czasach nie tylko do dzwonienia, ale też do wykonywania obowiązków zawodowych, robienia zakupów, czy załatwiania wielu innych ważnych spraw. Niestety, wiele osób korzysta z telefonu nawet podczas jazdy samochodem, co może skutkować wypadkami. Czy ze spacerem po ulicy jest podobnie?
Może dojść do wypadku
Pisanie SMS-ów na ulicy bardzo osłabia naszą czujność dotyczącą tego, co dzieje się dookoła nas i może się przyczynić do wypadku. Właśnie dlatego pojawił się pomysł, żeby karać osoby, które to robią mandatem.
„Rzeczpospolita” dotarła do pisma, z którego wynika, że resort sprawiedliwość chce karać mandatami osoby, które używają telefonu w trakcie przechodzenia przez jezdnię. W Ministerstwie Infrastruktury trwają już prace nad nowelizacją prawa i ruchu drogowym.
Czytaj też: ZDUMIEWAJĄCE słowa ordynatora szpitala zakaźnego w Tarnowie: „PANDEMIA TO FIKCJA, ponieważ…”
Zwiększenie obowiązków pieszego
W planie jest zmiana przepisów dotyczących korzystania z telefonów (i innych urządzeń zmniejszających percepcję) podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko.
Co można a czego nie?
Autorzy projektu chcą, by karać mandatami wszystkich tych, którzy podczas przechodzenia przez ulicę wykonują czynności wymagające patrzenia się w ekran, jak pisanie SMS-ów czy sprawdzanie maila. Rozmowa przez telefon czy słuchanie muzyki nie byłyby karane.
Ile wynosiłby taki mandat? Tego póki co nie wiemy, ale zapewne co najmniej kilkaset złotych.
Czytaj też: Polacy boją się koronawirusa, a tymczasem NADCIĄGA…?!
Źródło: „Rzeczpospolita”
Zdjęcia: Pixabay
Komentarze
Komentarze