Veronika Semchenko, będąc w drugiej ciąży, nie spodziewała się, że będzie przechodzić traumę. Dowiedziała się, że jej nienarodzone dziecko jest chore. Kobieta żyła w strachu.
Lekarze w rosyjskiej klinice stwierdzili, że dziecko ma rzadką chorobę. Nakłaniali kobietę do poddania się zabiegowi aborcji. Stwierdzili, że… najlepiej będzie, jeśli wcale się nie urodzi! Powiedzieli jej: “Urodzi pani potwora”.
Veronika się na to nie zgodziła, mimo że bardzo się bała. Straciła też zaufanie do lekarzy, na których wsparcie liczyła w trudnym okresie.
Kiedy Erofey przyszedł na świat, lekarze zaproponowali, by kobieta oddała dziecko. Stwierdzili, że… zrujnuje jej i rodzinie życie. Veronika zabrała chłopca do domu.
Erofey ma zespół Downa. Kobieta kocha go nad życie. Ostatnio opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis.
“Odkąd urodził się nasz syn, było tak wiele ciekawych, cudownych chwil w naszym życiu… Było tak wiele znaków, że powinien tu być i powinien żyć. Nasz syn – długo oczekiwane dziecko, które było planowane!” – napisała.
“Ludzie często pytają, czy wiedzieliśmy o tym przed porodem, że nasz synek będzie mieć zespół Downa. Tak, wiedzieliśmy!” – przyznała.
“Nasz syn jest darem. Ma coś, czego my nie mamy i jest to rodzaj wewnętrznej siły” – dodaje Veronika.
Kobieta skwitowała też złe wróżby lekarzy: “Niektórzy ludzie, których znamy, martwili się o to, jak sobie poradzimy z dzieckiem z taką diagnozą. Ale gdy tylko go spotkali, zmienili zdanie”.
“Zostaliśmy „ostrzeżeni”, że „specjalne” dziecko zajmie cały nasz czas, energię i pieniądze. Muszę rozczarować te osoby, bo nic podobnego się nie stało” – dodała.
Brawo Veronika!
Zobacz też: Ludzie NIE WIERZĄ, że dzieci są BLIŹNIĘTAMI. “Para jedna na MILION”
Źródło: popularne.pl
Źródło zdjęć: popularne.pl
Komentarze
Komentarze