Holenderski polityk, Arnoud van Doorn proponuje, by stworzyć specjalne plaże dla wyznawców islamu. Jego zdaniem czują się oni niekomfortowo w towarzystwie skąpo odzianych plażowiczów. W związku z tym powinna być wydzielona strefa „halal”.
Na tego typu plażach kobiety będą mogły bez krępacji nosić „burkini”, czyli kostium kąpielowy przeznaczony dla muzułmanek i kobiet z innych kultur, których religia zabrania odsłaniania wielu części ciała. Panie nie będą musiały się obawiać krępujących spojrzeń, a ich mężowie będą mogli odetchnąć w spokoju. Zdaniem polityka coraz więcej kobiet pada ofiarą niechcianych kontaktów, uwag czy aluzji.
Van Doorn sugeruje także, że skoro w wielu miejscach na świecie istnieją plaże dla osób, które lubią się opalać nago, to dlaczego nie może być specjalnych plaż dla muzułmanów? Mogliby z nich korzystać nie tylko wyznawcy islamu, ale wszyscy ci, którzy nie chcą publicznie pokazywać swojego ciała.
Co Wy na to?
Komentarze
Komentarze