Wiele wskazuje na to, że 27 czerwca w województwach: lubuskim i wielkopolskim temperatura dobije do 40 stopni Celsjusza. Ostatnim razem podobną falę upałów zanotowano w 1811 roku.
Niektórzy specjaliści liczą, że komputery Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) błędnie wyliczyły prognozę i scenariusz pogodowy będzie wyglądał nieco inaczej. Sprawę postanowił skomentować utor z serwisu MeteoGroup Polska.
Należy dobitnie zaznaczyć, że ten scenariusz pogodowy dotyczy samego końca horyzontu prognozy (czyli 7-8 dni). Jest więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że pogoda potoczy się nieco inaczej. Chcemy jednak zwrócić uwagę na to, że taka wartość w ogóle pojawia się w prognozie. Sam nie pamiętam takiego przypadku w prognozie ECMWF dla Polski – powiedział w rozmowie z dziennikarzami portalu o2.pl.
Wstępem do uderzenia gorąca będzie środa 19 czerwca oraz następne dwa dni. Kolejno w kilku regionach polski temperatury sięgną 30 stopni. Jednocześnie pojawią się burze z gradem – ostrzega IMGW.
Źródło: o2
Zobacz też: Szukasz swojej DRUGIEJ POŁÓWKI ? Dowiedz się, co radzi SPECJALISTA OD UWODZENIA
Komentarze
Komentarze