Na łamach pisma “PLOS One” pojawiły się zaskakujące wyniki badań. Naukowcy odkryli związek pomiędzy obecnością w organizmie znanej witaminy a niższym ryzykiem rozwoju powszechnej choroby nowotworowej.
Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego przeanalizowali wyniki badań z udziałem ponad 5000 kobiet po 55. roku życia. W momencie przystąpienia do badań pacjentki nie chorowały na raka.
Naukowcy monitorowali stan ich zdrowia i poziom witaminy D w organizmie co 4 lata. Na przestrzeni lat chorobę nowotworową stwierdzono u 77 kobiet.
Naukowcy ustalili, że w przypadku kobiet, które miały 3-krotnie wyższy niż zalecany poziom witaminy D w organizmie (ponad 20 ng/ml), ryzyko raka było 5 razy niższe.
Żeby ją zapewnić, niezbędna jest suplementacja albo ekspozycja ciała na słońce. W pierwszym przypadku dzienna dawka to ok. 4 tys. jednostek, w drugim 15 minut w południe.
Badacze podkreślają, że konieczne jest poszerzenie badań. Wezmą pod lupę kobiety przed menopauzą.
Co ciekawe, witamina D nie tylko zapobiega rozwojowi raka piersi, przeciwdziała też nowotworom płuc i pęcherza, a także białaczce.
Zobacz też: To SELFIE URATOWAŁO JEJ ŻYCIE. Widzisz objaw choroby, która MOŻE ZABIĆ?
Źródło: Interia
Źródło zdjęć: pixabay.com
Komentarze
Komentarze