Marwa Khedr – jezydka, członkini prześladowanej mniejszości religijnej, miała 10 lat kiedy do jej wioski w Iraku wtargnęli wojowie tzw. Państwa Islamskiego.
Cała sytuacja miała miejsce w 2014 roku – chwilę po urodzinach dziewczynki. Terroryści pogrzebali żywcem mężczyzn, a kobiety i dzieci przewiezione zostały do pobliskiego miasta na północy kraju.
Jednak to dopiero teraz informacja o losie schwytanej Marwy obiegła świat. Wszystko za sprawą ciotki dziewczynki – Mahdai, która… czytaj dalej
Źródło: lalapalmala
Zobacz też: „Urodziłam w wieku 18 lat. Dziecko zniszczyło mi życie” GORZKIE SŁOWA MŁODEJ MATKI NA TEMAT CIĄŻY
Komentarze
Komentarze