Sarah i Andy Justice z Oklahomy nie mogli mieć biologicznych dzieci. Bezskutecznie starali się o potomstwo przez wiele lat. Wreszcie zdecydowali się na adopcję. Wtedy nastąpił ciąg zdarzeń, których małżeństwo się nie spodziewało.
Próby naturalnego zapłodnienia Andy i Justice podejmowali od dnia ślubu. Po trzech latach zdecydowali się na in vitro. Jednak zdaniem lekarza w ich przypadku ta metoda również nie przyniosłaby oczekiwanego rezultatu. Mieli tylko 10% szans na sukces. Wtedy postanowili adoptować dziecko.
Kiedy wszczęli procedury adopcyjne, wielokrotnie musieli odbywać wywiady z matkami biologicznymi, które miały wydać na świat noworodka i przekazać go małżeństwu. W końcu jedna z brzemiennych kobiet zdecydowała się powierzyć im swoje dziecko. Niespodziewanie okazało się, że nie spodziewa się ona jednego potomka, a trojaczków. Jednak Sarah i Andy nie rozmyślili się i zdecydowali się je adoptować.
Elizabeth, Hannah i Joel przyszli na świat wiosną 2013 r. Tydzień później podczas rutynowej kontroli stanu zdrowia lekarz stwierdził, że Sarah jest w ciąży. Co więcej, kobieta spodziewała się bliźniaków! Wkrótce urodziła dziewczynkę i chłopca, którym małżeństwo nadało imiona: Abigail i Andrew.
Ponieważ wychowanie pięciorga dzieci w niemal tym samym wieku stanowiło wyzwanie, bliscy pary zdecydowali się ją wspomóc. Nie tylko opiekowali się maluchami, ale też obdarowywali rodzinę niezbędnymi przedmiotami.
Liczna rodzina stała się popularna w mediach społecznościowych. Sarah i Andy prowadzą profil na Facebooku o nazwie Andy-Sarah Justice, na którym publikują aktualne zdjęcia swoich biologicznych i adoptowanych dzieci. Na bieżąco możemy więc śledzić, jak ich pociechy się zmieniają.
Okazuje się, że narodziny bliźniaków i adopcja trojaczków nie były jedynymi zmianami i wyzwaniami w życiu Justice’ów. W ubiegłym roku para zdecydowała się adoptować kolejne dziecko. Chociaż wydawało się, że nigdy nie będą mieć dzieci, dziś ich rodzina liczy osiem osób.
Źródło: lifedaily.com
Źródło zdjęć: Facebook / @Andy-Sarah Justice
Komentarze
Komentarze