Mary Agyeiwaa Agyapong była w ciąży. Pracowała jako pielęgniarka. Zachorowała na koronawirusa. Nie żyje.
Kobieta była pielęgniarką w Luton and Dunstable University Hospital. Pracowała w błogosławionym stanie.
Zobacz: Przestrzegali zasad, ZARAZILI SIĘ koronawirusem. PIĘKNA ŚMIERĆ
Z powodu zakażenia koronawirusem (jednak nie wiadomo, czy zaraziła się nim w pracy; pracowała do 12 marca) trafiła do szpitala w pierwszym tygodniu kwietnia. Jej stan bardzo szybko się pogarszał. Mary nie cierpiała na żadną chorobę współistniejącą, która mogłaby doprowadzić do zgonu.
Mimo że lekarze walczyli o jej życie, nie udało się. Stan Mary pogarszał się z dnia na dzień. Kobieta zmarła.
W trakcie terapii medycy próbowali poprawić jej stan, ale też walczyli o życie nienarodzonego dziecka. W końcu podjęli decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Na szczęście dziewczynka jest w dobrym stanie. Otrzymała imię Mary – po mamie.
Nie wiadomo jeszcze, czy mała Mary jest zakażona wirusem.
Mąż Mary Agyeiwaa Agyapong przebywa na kwarantannie. Nie może zobaczyć swojego nowo narodzonego dziecka.
Zobacz też: Ujawnił, KTO I GDZIE STWORZYŁ COVID-19! Wcześniej wciskali nam kit
Źródło: cnn.com
Źródło zdjęcia: cnn.com
Komentarze
Komentarze