Martyna Wojciechowska adoptowała dziewczynkę, dziś kobietę, która choruje na albinizm. Kabula nie miała w życiu łatwo. Jednak – jak się okazuje – otoczenie nie szczędziło przykrości dzieciom w Polsce, które urodziły się z nietypowym wyglądem.
Jak podaje Wirtualna Polska, podobnych przypadków jest w Polsce niemało. Na 10 tysięcy urodzonych dzieci przypada jeden albinos. Jest więc to zjawisko rzadkie. Nawet lekarze na widok takich dzieci reagują szokiem i zaskoczeniem.
Tak było w przypadku syna Agi, której historię przypomina redaktorka WP.
Dziś syn Agnieszki ma 11 miesięcy. Kobieta wspomina, że po porodzie lekarz krzyknął: “O Boże, pierwszy raz takie widzę”.
Kobieta się przestraszyła. Uspokoiła się dopiero wtedy, gdy lekarz wyjaśnił jej, że zdziwił go nietypowy, jasny kolor skóry dziecka.
Niestety okazało się, że przez bielactwo dziecko będzie miało poważne problemy ze wzrokiem. Dziś ma stwierdzone -8 dioptrii w każdym oku. Jego skóra jest niemal biała, ma jasne włosy, rzęsy i brwi.
Choć ludzie przyglądają się dziecku, ona uważa, że jest najpiękniejszy i wygląda jak aniołek.
Syn Agi wymaga opieki specjalistów. Korzysta z pomocy okulisty, fizjoterapeuty i psychologa.
Kobieta martwi się o to, co będzie, gdy syn pójdzie do szkoły. Dzieci bywają okrutne.
Zobacz też: Ważył tyle, co COLA, lekarze CHCIELI GO ZABIĆ! Tak dziś WYGLĄDA
Źródło: WP
Źródło zdjęcia: pixabay.com
Komentarze
Komentarze